Niestety, ale chyba już za nami piękna „polska złota jesień”, która przez ostatnie trzy tygodnie października pozwalała nam cieszyć się wciąż jeszcze letnimi klimatami. Z dnia na dzień zmieniające się temperatury powodują, że nerwowo rzuciliśmy się do wymiany opon na „zimowe”, rano tracimy minuty na zapomniane już skrobanie szyb naszych samochodów, a patrząc na prognozy długoterminowe, mamy nadzieję, że do prawdziwej zimy jeszcze daleko. Wszyscy wiemy, że niezależnie od swoich wspaniałych uroków, zima to nie jest łatwy czas dla budownictwa. Wielokrotnie pisałem i mówiłem o tym, jak trudno o precyzyjne analizy wielkości „konsumpcji cementu” w sytuacji, w której zima może zamrozić nasze budowy już w połowie listopada, bądź tak jak w ostatnich dwóch latach witać się z nami dopiero w początkach stycznia. Niezależnie od tych zagrożeń, sprawdzają się nasze prognozy sprzed kilku lat, które wskazywały, że lata 2019-2022 mogą być okresem dużej aktywności w sektorze budowlanym i co za tym idzie czasem dużego zapotrzebowania na cement.
Niestety, ale chyba już za nami piękna „polska złota jesień”, która przez ostatnie trzy tygodnie października pozwalała nam cieszyć się wciąż jeszcze letnimi klimatami. Z dnia na dzień zmieniające się temperatury powodują, że nerwowo rzuciliśmy się do wymiany opon na „zimowe”, rano tracimy minuty na zapomniane już skrobanie szyb naszych samochodów, a patrząc na prognozy długoterminowe, mamy nadzieję, że do prawdziwej zimy jeszcze daleko. Wszyscy wiemy, że niezależnie od swoich wspaniałych uroków, zima to nie jest łatwy czas dla budownictwa. Wielokrotnie pisałem i mówiłem o tym, jak trudno o precyzyjne analizy wielkości „konsumpcji cementu” w sytuacji, w której zima może zamrozić nasze budowy już w połowie listopada, bądź tak jak w ostatnich dwóch latach witać się z nami dopiero w początkach stycznia. Niezależnie od tych zagrożeń, sprawdzają się nasze prognozy sprzed kilku lat, które wskazywały, że lata 2019-2022 mogą być okresem dużej aktywności w sektorze budowlanym i co za tym idzie czasem dużego zapotrzebowania na cement. Według najnowszych analiz przygotowanych przez analityków rynku budowlanego, w roku 2019 polskie cementownie wyprodukują około 18,9 mln ton cementu. Byłoby to praktycznie tyle samo, co w roku 2018. Dobrze wyglądają również prognozy dotyczące dwóch kolejnych lat – nieznacznie powyżej 19 mln ton w roku 2020 i powrót do poziomu „lekko” poniżej tej wartości w roku 2021. Z tych analiz wynika również, że polska produkcja budowlano-montażowa prawie równo dzieli się na trzy segmenty: budownictwo infrastrukturalne, budownictwo mieszkaniowe oraz budownictwo kubaturowe. W pierwszym z tych sektorów, niezależnie od tego co już zrobiliśmy, przed nami poważne wyzwania, które chcemy zrealizować do roku 2025. A jeżeli spojrzymy na polskie drogi choćby z perspektywy Hiszpanii, do której często się odnosimy, to zauważymy, że w zasadzie powinniśmy znacząco wydłużyć polską sieć głównych dróg, aby zbliżyć się do tamtejszych wskaźników. Coraz ważniejszą rolę w segmencie infrastruktury drogowej odgrywają nawierzchnie z betonu cementowego. Według oficjalnych informacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, obecnie w użytkowaniu jest 636 km autostrad i dróg ekspresowych z nawierzchnią betonową, a kolejne 464 km są w trakcie budowy. Mamy nadzieję, że kolejne odcinki autostrad oraz dróg ekspresowych, szczególnie te, na których prognozowane jest bardzo duże natężenie ruchu ciężarowego, na obwodnicach i „wylotówkach” z miast, będą dalej realizowane w technologii betonowej. Z niepokojem odbieramy próby sugerowania, bez analiz całego cyklu budowy i „życia” drogi, że technologie bitumiczne będą korzystniejsze dla polskich dróg. Jeszcze raz zdecydowanie powiem – na polskich drogach jest miejsce dla jednej i drugiej technologii. To konkurencja między technologiami doprowadziła do tego, że obecnie budowane nawierzchnie asfaltowe, jak i betonowe, są znacznie lepsze niż te sprzed 20 lat. Zamykając wątek drogowy, chciałbym przejść do budownictwa mieszkaniowego. Wygląda na to, że wreszcie w roku 2019 zbliżymy się do magicznej wręcz liczby 200 tysięcy mieszkań oddanych do użytku. Zawsze podkreślam, że dla mnie 200 tysięcy to polski poziom przyzwoitości, który stwarza szanse na dogonienie w perspektywie kilkunastu lat europejskiej średniej. A dystans jest całkiem spory – nasze około 380 mieszkań na tysiąc mieszkańców to jeszcze całkiem daleko od europejskiej średniej znajdującej się na poziomie około 450 mieszkań. Zawsze podkreślałem, że polskie budownictwo mieszkaniowe nie może prawidłowo funkcjonować bez znaczącego wzrostu w obszarze nowoczesnej prefabrykacji betonowej. Nowoczesne prefabrykaty – zupełnie inne od tych z lat 70. i 80. – to szansa na uzyskanie bardzo wysokiej jakości materiałowej i wymiarowej, to bardzo znaczące oszczędności w zapotrzebowaniu na siłę roboczą na etapie produkcji, a później montażu oraz gwarancja spełnienia coraz ostrzejszych wymagań środowiskowych i komfortu zamieszkiwania. Absolutną rewolucją w obecnym wznoszeniu domów i mieszkań z prefabrykatów betonowych jest możliwość różnicowania kształtów i uzyskania indywidualnego stylu budynku. Uważam, że jesteśmy w przełomowym punkcie rozwoju rynku – zaczynamy zauważać innowacyjne działania coraz większej liczby firm (PEKABEX, Budizol, Buszrem, POZBRUK, a ostatnio piękna linia produkcyjna ZPB Kaczmarek), a z drugiej strony, nareszcie przestają działać negatywne stereotypy z przeszłości. Przysłowiowi państwo Kowalscy są już gotowi mieszkać w domu lub mieszkaniu z prefabrykatów betonowych. Niestety, nie ma już miejsca na omówienie zawartości tego numeru BTA, ale zapewniam, że jak zawsze włożyliśmy maksimum wysiłku dla usatysfakcjonowania naszych wiernych Czytelników szukających interesujących informacji o budownictwie betonowym. Życzę Państwu miłej lektury,
Str. | Tytuł | Autor | |
---|---|---|---|
1 | Okładka | BTA | |
2 | Reklama SIKA | SIKA | |
3 | Reklama CHRYSO | CHRYSO | |
4 | Spis treści | BTA | |
5 | Od Wydawcy | Jan Deja | |
Niestety, ale chyba już za nami piękna „polska złota jesień”, która przez ostatnie trzy tygodnie października pozwalała nam cieszyć się wciąż jeszcze letnimi klimatami. Z dnia na dzień zmieniające się temperatury powodują, że nerwowo rzuciliśmy się do wymiany opon na „zimowe”, rano tracimy minuty na zapomniane już skrobanie szyb naszych samochodów, a patrząc na prognozy długoterminowe, mamy nadzieję, że do prawdziwej zimy jeszcze daleko.
Wszyscy wiemy, że niezależnie od swoich wspaniałych uroków, zima to nie jest łatwy czas dla budownictwa. Wielokrotnie pisałem i mówiłem o tym, jak trudno o precyzyjne analizy wielkości „konsumpcji cementu” w sytuacji, w której zima może zamrozić nasze budowy już w połowie listopada, bądź tak jak w ostatnich dwóch latach witać się z nami dopiero w początkach stycznia. Niezależnie od tych zagrożeń, sprawdzają się nasze prognozy sprzed kilku lat, które wskazywały, że lata 2019-2022 mogą być okresem dużej aktywności w sektorze budowlanym i co za tym idzie czasem dużego zapotrzebowania na cement. Według najnowszych analiz przygotowanych przez analityków rynku budowlanego, w roku 2019 polskie cementownie wyprodukują około 18,9 mln ton cementu. Byłoby to praktycznie tyle samo, co w roku 2018. Dobrze wyglądają również prognozy dotyczące dwóch kolejnych lat – nieznacznie powyżej 19 mln ton w roku 2020 i powrót do poziomu „lekko” poniżej tej wartości w roku 2021. Z tych analiz wynika również, że polska produkcja budowlano-montażowa prawie równo dzieli się na trzy segmenty: budownictwo infrastrukturalne, budownictwo mieszkaniowe oraz budownictwo kubaturowe. W pierwszym z tych sektorów, niezależnie od tego co już zrobiliśmy, przed nami poważne wyzwania, które chcemy zrealizować do roku 2025. A jeżeli spojrzymy na polskie drogi choćby z perspektywy Hiszpanii, do której często się odnosimy, to zauważymy, że w zasadzie powinniśmy znacząco wydłużyć polską sieć głównych dróg, aby zbliżyć się do tamtejszych wskaźników. Coraz ważniejszą rolę w segmencie infrastruktury drogowej odgrywają nawierzchnie z betonu cementowego. Według oficjalnych informacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, obecnie w użytkowaniu jest 636 km autostrad i dróg ekspresowych z nawierzchnią betonową, a kolejne 464 km są w trakcie budowy. Mamy nadzieję, że kolejne odcinki autostrad oraz dróg ekspresowych, szczególnie te, na których prognozowane jest bardzo duże natężenie ruchu ciężarowego, na obwodnicach i „wylotówkach” z miast, będą dalej realizowane w technologii betonowej. Z niepokojem odbieramy próby sugerowania, bez analiz całego cyklu budowy i „życia” drogi, że technologie bitumiczne będą korzystniejsze dla polskich dróg. Jeszcze raz zdecydowanie powiem – na polskich drogach jest miejsce dla jednej i drugiej technologii. To konkurencja między technologiami doprowadziła do tego, że obecnie budowane nawierzchnie asfaltowe, jak i betonowe, są znacznie lepsze niż te sprzed 20 lat. Zamykając wątek drogowy, chciałbym przejść do budownictwa mieszkaniowego.
Wygląda na to, że wreszcie w roku 2019 zbliżymy się do magicznej wręcz liczby 200 tysięcy mieszkań oddanych do użytku. Zawsze podkreślam, że dla mnie 200 tysięcy to polski poziom przyzwoitości, który stwarza szanse na dogonienie w perspektywie kilkunastu lat europejskiej średniej. A dystans jest całkiem spory – nasze około 380 mieszkań na tysiąc mieszkańców to jeszcze całkiem daleko od europejskiej średniej znajdującej się na poziomie około 450 mieszkań. Zawsze podkreślałem, że polskie budownictwo mieszkaniowe nie może prawidłowo funkcjonować bez znaczącego wzrostu w obszarze nowoczesnej prefabrykacji betonowej. Nowoczesne prefabrykaty – zupełnie inne od tych z lat 70. i 80. – to szansa na uzyskanie bardzo wysokiej jakości materiałowej i wymiarowej, to bardzo znaczące oszczędności w zapotrzebowaniu na siłę roboczą na etapie produkcji, a później montażu oraz gwarancja spełnienia coraz ostrzejszych wymagań środowiskowych i komfortu zamieszkiwania. Absolutną rewolucją w obecnym wznoszeniu domów i mieszkań z prefabrykatów betonowych jest możliwość różnicowania kształtów i uzyskania indywidualnego stylu budynku. Uważam, że jesteśmy w przełomowym punkcie rozwoju rynku – zaczynamy zauważać innowacyjne działania coraz większej liczby firm (PEKABEX, Budizol, Buszrem, POZBRUK, a ostatnio piękna linia produkcyjna ZPB Kaczmarek), a z drugiej strony, nareszcie przestają działać negatywne stereotypy z przeszłości.
Przysłowiowi państwo Kowalscy są już gotowi mieszkać w domu lub mieszkaniu z prefabrykatów betonowych.
Niestety, nie ma już miejsca na omówienie zawartości tego numeru BTA, ale zapewniam, że jak zawsze włożyliśmy maksimum wysiłku dla usatysfakcjonowania naszych wiernych Czytelników szukających interesujących informacji o budownictwie betonowym.
Życzę Państwu miłej lektury, | |||
6 | Spowolnienie już widoczne | Marcin Peterlik | |
8 | Utrzymanie wzrostów produkcji budowlano-montażowej pomimo problemów z mocami wytwórczymi | Szymon Jungiewicz | |
11 | Reklama MAPEI | MAPEI | |
12 | 45 000 m kw. posadzki bezspoinowej z domieszkami MAPEI | Jakub Augustyn, Konrad Dziewiecki, MAPEI Polska Sp. z o.o. | |
14 | Ich pierwsze potyczki z betonem | Paweł Pięciak | |
17 | Reklama BRUK-BET | BRUK-BET | |
18 | W krakowskich Bronowicach | Paweł Pięciak | |
20 | Pół wieku racjonalności | Paweł Pięciak | |
24 | Mądra szkoła | Paweł Pięciak | |
27 | Reklama MC-BAUCHEMIE | MC-Bauchemie | |
28 | Architekt Teodor Talowski – galicyjski Gaudí. Część I: Mistrzowskie preludium | dr inż. Zdzisław B. Kohutek | |
34 | Polski oddział MC-Bauchemie umacnia swoją pozycję w branży | red | |
36 | Obwodnica Malni i Choruli – bypass, na który mieszkańcy czekali | Piotr Piestrzyński | |
39 | Program DOBRY GOSPODARZ | BTA | |
40 | „Mobilna Skawina” po betonie | Piotr Piestrzyński | |
42 | Drogi z betonu wałowanego są 15% tańsze | Piotr Piestrzyński | |
44 | Beton wałowany w królewskim Krakowie | Piotr Piestrzyński | |
45 | Pierwsza droga RCC na Żywiecczyźnie | Piotr Piestrzyński | |
46 | Cykl życia najważniejszy | mgr inż. Piotr Górak, mgr inż. Łukasz Szabat | |
50 | Nowa Bulońska | inż. Aneta Długosz | |
52 | Prefabrykacja na fali | red | |
55 | Reklama SCHOMBURG | Schomburg | |
56 | Beton SCC do produkcji nadproży | Wojciech Korzeń | |
57 | Dbajmy o kostkę brukową | Adrian Szwarocki | |
58 | Mieszkanie z fabryki? Bardzo chętnie | red | |
60 | Betonowe szewrony | dr inż. arch. Ewa Dworzak-Żak | |
63 | Reklama ANDROIMPEX | Androimpex | |
64 | Nowoczesna metoda recyklingu betonu | dr inż. Katarzyna Kalinowska-Wichrowska, dr inż. Edyta Pawluczuk | |
67 | Reklama ARCEN | Arcen | |
68 | Dodatki w betonie wg PN-EN 206+A1:2016-12 oraz PN-B-06265:2018-10 – wartości graniczne zawartości cementu przy wykorzystaniu koncepcji współczynnika k | dr inż. Grzegorz Bajorek | |
71 | Reklama CTB | CTB | |
72 | Sika Watertight Concrete | mgr inż. Dawid Pakłos | |
74 | Społeczna odpowiedzialność cementowni w zakresie paliw alternatywnych | dr inż. Bożena Środa | |
75 | Reklama ROPCZYCE | Ropczyce | |
76 | Jakość nie jest dziełem przypadku | Piotr Piestrzyński | |
77 | Certyfikat CSC dla Górażdże Beton | pie | |
78 | MasterPolyheed PAV – innowacyjna domieszka do betonów posadzkowych z zawartością powietrza do 2% | Piotr Cieśluk, Mariusz Manikowski, Konrad Kisielewski | |
79 | Reklama REMEI | Remei | |
80 | Reklama BASF | BASF |